Opis forum
Leon
Chłopak zamrugał parę razy zaskoczony, a potem westchnął cicho i pokręcił głową. Dobra... Lara miała rację. Ale... Jakoś w tym wszystkim nie mógł, nie miał czasu się do niej napisać, zadzwonić.
Obrócił się szybko i wybiegł za dziewczyną.
- Poczekaj Lara, proszę! - krzyknął szybko, łapiąc ją na rękę.
- Proszę Lara... Naprawdę za tobą tęskniłem, ja... Przepraszam... Na początku nie miałem czasu nawet wziąć do ręki telefonu, długopisu, a potem, po tak długim czasie bałem się do ciebie odezwać... Przepraszam - powiedział szybko, zanim zdążyła mu się wyrwać.
Offline
Lara
Zacisnęła zęby po czym pokręciła głową.
-Przestań... przestań mi wciskać taki kit! Przez tyle lat nie mogłeś wysłać chociaż jednego smsa?! Nawet nie wiesz co przez ten czas przeżyłam! Ile się zmieniło i jak ja się zmieniłam!-powiedziała po czym zacisnęła usta w wąską linię.
-To wszystko mnie już dawno przerosło...-dodała cicho.
Offline
Leon
Przyglądał się jej zmartwiony, po czym westchnął cicho. Puścił jej dłoń i pokręcił głową.
- Domyślam się i... rozumiem, że nie chcesz mnie znać. Ale... Naprawdę tęskniłem, nawet nie wiesz jak bardzo - odparł cicho i odetchnął głęboko.
- To... Chcesz żebym już poszedł? Nie chcesz mnie pewnie oglądać - dodał po chwili, patrząc na dziewczynę przez cały ten czas ze smutkiem.
Offline
Lara
Próbowała mu nie patrzeć w oczy. Nie mogła po tym wszystkim co jej zrobił.
-Nie sądzę że czegokolwiek się domyślasz.-powiedziała cicho.
-Wracaj do swojego idealnego świata gdzie nie ma problemów.-mruknęła jeszcze po czym odważyła się podnieść na niego wzrok.
-I... i najlepiej będzie dla nas obojga żebyśmy się więcej nie spotkali.-dodała jeszcze choć to trudno jej przeszło przez gardło.
-Żegnaj Leon.-odrzekła po czym odwróciła się na pięcie i poszła do swojego domu z łzami w oczach.
Offline
Leon
Brunet zacisnął pięści i odetchnął. A potem uderzył pięścią w ścianę garażu. Był na siebie wściekły, to było... Okropne, jak się zachował wobec Lary.
Odetchnął, po czym ruszył w drogę powrotną do domu. Chciał paść na łóżko i tak leżeć już do wieczora albo przynajmniej póki nie znajdzie sobie zajęcia.
Offline
Lara
Kiedy wróciła do domu od razu rzuciła się na łóżko. Zaczęła płakać i szlochać w poduszkę jak małe dziecko. Nie mogła uwierzyć że tak potraktowała swojego przyjaciela... Jednak wiedziała że lepiej byłoby gdyby jej nie znał. W końcu... to ona puszczała się za pieniądze a on był sławny... Kiedy nastał wczesny wieczór ubrała się w coś bardziej seksownego takiego jak skórzana mini i bluzka z odkrytym pępkiem do tego kozaki na szpilce i wyszła z donu do swojej... drugiej pracy.
Offline
Lara
Dziewczyna zaśmiała się i westchnęła cicho czując na sobie jego wargi.
-Tak tak... A kto cię tak przypomnij przygotował?-mruknęła dając mu lekkiego kuksańca w ramię. Potem ścisnęła jego dłoń i razem ruszyli na tor. Dotarli tam po jakimś czasie. Lara poszła do garażu, gdzie szybko się przebrała i wzięła motor.
Offline
Leon
Chłopak zaśmiał się tylko, przewracając oczami, po czym, kiedy dotarli na tor sam poszedł się przebrać. Następnie wziął motor i razem poszli na tory. Chłopak wsiadł na maszynę, poprawił kask i przekręcił kluczyk. Czekał na start, a kiedy się go doczekał, ruszył z pełną parą, przypominając sobie to, czego się nauczył kiedyś.
Offline
Lara
Wsiadła na motor, założyła kask i odpaliła silnik. Kiedy rozbrzmiał dźwięk startu od razu ruszyła na pełnym gazie. Jechali łeb w łeb, ale w ostateczności to Lara wygrała. Zatrzymała się po czym zsiadła i zdjęła kask.
-Wygrałam!-powiedziała wesoło.
-Należy mi się jakaś nagroda.-dodała podchodząc do chłopaka i zagryzając dolną wargę.
Offline
Leon
Spojrzał na nią rozbawiony, także zdejmując kask, po czym zszedł z motoru i odłożył przedmiot. Ujął lekko dłonie dziewczyny i przyciągnął ją do siebie, głaszcząc po plecach.
- Tak...? A jakiego rodzaju miałaby to być nagroda? - zapytał, unosząc brwi do góry.
Offline
Lara
Uśmiechnęła się szeroko i przejechała palcami po jego brzuchu i torsie, a potem objęła go delikatnie.
-No nie wiem... Zdaje się na ciebie.-powiedziała cicho patrząc w jego oczy. Zagryzła dolną wargę i pogłaskała lekko skórę na jego karku.
Offline
Leon
Chłopak roześmiał się cicho, po czym pochylił i wpił delikatnie w wargi dziewczyny. Starał się być jak najbardziej delikatny, ale i czuły. Za każdym razem troszkę się bał, że ją wystraszy czy coś... A tego nie chciał, chciał żeby czuła się bezpieczna.
Offline
Lara
Odwzajemniła jego czuły pocałunek, jednak czuła, że się powstrzymuje. Oderwała się od niego po czym odetchnęła i uśmiechnęła się delikatnie głaszcząc go po policzku.
-Chcesz już wracać czy jedziesz jeszcze?-zapytała wskazując na motor. Postanowiła, że dzisiaj... dzisiaj da się ponieść trochę emocjom, kiedy wrócą do domu.
Offline
Leon
Spojrzał na motor, a potem na Larę i uśmiechnął się lekko.
- Możemy już wracać - odparł wesoło, po czym zabrał motor go garażu, a potem poszedł się przebrać w swoje normalne ubrania. Kiedy wrócił, przeciągnął się, aż coś mu strzyknęło w kręgosłupie.
Offline