Love forever?

Opis forum


#1 2014-07-05 20:51:30

Admin

Administrator

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 8
Punktów :   

Park

http://ak9.picdn.net/shutterstock/videos/1846246/preview/stock-footage-el-rosedal-a-nice-rose-garden-and-public-park-of-buenos-aires-argentina-visitors-go-down-a.jpg
http://buenosairesstay.com/buenos-aires-sightseeing-tours-blog/wp-content/uploads/2009/12/palermo-buenos-aires-parks-400x265.jpg
http://cdn4.vtourist.com/4/4860956-Palermo_Buenos_Aires.jpg

Offline

 

#2 2014-07-05 22:44:39

Natsuyu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 594
Punktów :   

Re: Park

Ludmiła

Dziewczyna uchyliła powoli powieki i przetarła zaspane oczy. Spojrzała na komórkę, z której dobiegał ten irytujący dźwięk budzika. Burknęła jakieś przekleństwo, po czym wyłączyła to cholerstwo i opadła znów na poduszki. Patrzyła chwilę w sufit, myśląc nad tym wszystkim. Nie wiedziała już jak ma błagać żeby dali jej odejść. Próbowała wszystkiego, nawet przespała się z jednymi z najwyższych szefów. Nic.
Prawda, ta praca, jeżeli można było to tak nazwać, pomagała jej się utrzymać, jednak przecież zawsze mogła pójść i być kelnerką w kawiarni! Teraz akurat szukali pracy... Chciała, ale nie mogła.
Westchnęła cicho, po czym wstała i poszła do łazienki. Wzięła szybki prysznic, który pozwolił jej się obudzić. Potem ubrała się w krótkie spodenki, koszulkę, do kieszeni włożyła telefon, w uszy słuchawki i wyszła z domu, do parku, by pobiegać.

Offline

 

#3 2014-07-05 22:49:23

Markuś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 601
Punktów :   

Re: Park

Diego
Chłopak nie był zbytnio zmęczony. Przespał się wczoraj w samolocie, gdy wracał do Buenos Aires, a potem jeszcze parę godzin w swoim łóżku. Kiedy wstał wziął szybki prysznic, ubrał się, a potem ruszył na spacer. Musiał sobie poprzypominać niektóre miejsca. Dawno nie był w swoim kraju. Jeździł po świecie, dawał koncerty, rozdawał płyty, promował się. Nie miał czasu przez to wszystko nawet dla najbliższych przyjaciół. Wszedł do parku z rękoma w kieszeni i zaczął oglądać przeróżne gatunki kwiatów, które się narodziły o tej porze roku.

Offline

 

#4 2014-07-05 22:52:19

Natsuyu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 594
Punktów :   

Re: Park

Ludmiła

Dziewczyna biegała po całym parku, szybko, równomiernie. Chciała się zmęczyć i wyżyć. Naprawdę, każdego dnia była zła. Na tych cholernych alfonsów, na tych niewyżytych mężczyzn i na samą siebie, że dała się władować w coś takiego.
W uszach miała dźwięki Green Day i skręcała właśnie w jakąś alejkę, gdy na kogoś wpadła. Siłą rzeczy, po tak mocnym uderzeniu upadła na ziemię, słuchawki wypadły jej z uszu, a w dłonie wpił się kamienny żwir. Syknęła cicho i pokręciła głową.

Offline

 

#5 2014-07-05 22:56:06

Markuś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 601
Punktów :   

Re: Park

Diego
Już miał właśnie skręcić w jedną z uliczek, gdy po chwili na kogoś wpadł. Chciał złapać tą osobę, jednak nie zdążył i ta wylądowała na żwirze. Skrzywił się lekko po czym pomógł jej wstać.
-W-Wybacz... Powinienem patrzeć jak chodzę. Nic ci się poważnego nie stało?-spytał oglądając ją z każdej możliwej strony. Naprawdę nie zauważył.
-Powinienem patrzeć przed siebie.-dodał nieco zakłopotany przeczesując nerwowo włosy.

Offline

 

#6 2014-07-05 23:01:02

Natsuyu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 594
Punktów :   

Re: Park

Ludmiła

Blondynka zamrugała parę razy zaskoczona. Otrzepała nogi i pośladki ze żwiru oraz spojrzała na dłonie. Na szczęście nie były pokaleczone, tylko troszkę bolały. Spojrzała na chłopaka, nieco zaskoczona. Raczej spodziewała się jakiegoś... Opierdzielenia jej za nie uważanie.
- W-w porządku... Ja też nie uważałam - odparła i otarła czoło z potu.
- I nic mi nie jest, nie musi się pan przejmować - dodała po chwili, siląc się na delikatny uśmiech. Cóż, nie za bardzo lubiła obecność mężczyzn, do wszystkich była troszkę uprzedzona. Ale ten był nawet miły.

Offline

 

#7 2014-07-05 23:03:18

Markuś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 601
Punktów :   

Re: Park

Diego
Uśmiechnął się łagodnie po czym skinął głową.
-W takim razie cieszę się, że nic ci nie jest.-odparł wesoło. Potem zamrugał parę razy i parsknął śmiechem kręcąc głową z niedowierzaniem.
-Pan? Jaki pan? Nazywam się Diego miło mi.-przywitał się wyciągając do niej dłoń. Dziewczyna w jego wieku zwraca się do niego per pan. Zabawne...

Offline

 

#8 2014-07-05 23:08:35

Natsuyu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 594
Punktów :   

Re: Park

Ludmiła

Spojrzała na niego nieco zakłopotana, a potem skinęła delikatnie głową i podała mu swoją dłoń.
- L-ludmiła. Przepraszam, po prostu... Nie znamy się i... sam rozumiesz - odparła cicho, zagryzając nerwowo dolną wargę. Zrobiło jej się troszkę głupio, ale... Ale w jej pracy póki klient nie pozwolił, nie mogła zwrócić się do niego inaczej, niż per pan. Po prostu przyzwyczaiła się.

Offline

 

#9 2014-07-05 23:12:27

Markuś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 601
Punktów :   

Re: Park

Diego
Uśmiechnął się i pokiwał lekko głową.
-Spoko rozumiem.-powiedział przeczesując włosy. Kiedyś pamiętał swoją przyjaciółkę, która też miała na imię Ludmiła. Ile by dał, gdyby teraz mógł ją jeszcze raz zobaczyć...
-No to... może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na kawę i ciastko co ty na to?-spytał uśmiechając się szeroko.

Offline

 

#10 2014-07-05 23:16:36

Natsuyu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 594
Punktów :   

Re: Park

Ludmiła

Dziewczyna potarła dłonie nerwowo o siebie, przyglądając się chłopakowi. Boże, przypominał jej kogoś, ale za cholerę nie mogła sobie przypomnieć kogo. Odetchnęła, a potem skinęła głową.
- N-no dobrze, w sumie to czemu nie - odparła i uśmiechnęła się delikatnie. Diego wydawał się jej jednak dość sympatyczny i miły, no i... Nie spojrzał ani razu na jej dekolt, za co naprawdę miał dużego plusa. Cóż, faceci głównie na to zwracali w niej uwagę...

Offline

 

#11 2014-07-05 23:19:08

Markuś

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-07-05
Posty: 601
Punktów :   

Re: Park

[center]Diego
Uśmiechnął się szeroko po czym włożył ręce do kieszeni.
-To super! W takim razie chodźmy. Znam jedną fajną kawiarnię niedaleko.-powiedział wesoło po czym wraz z dziewczyną skierowali się do knajpki. Gdy już tam dotarli zajęli miejsca.
[b]-Więc co zamawiasz?/b]-spytał.

ZMIANA TEMATU

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.071 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tibiaskrypty.pun.pl www.blekitniforum.pun.pl www.andeeriawow.pun.pl www.ashamani.pun.pl www.cll.pun.pl